poniedziałek, 18 lutego 2013

*** TRZECI ROZDZIAŁ ***

Około godziny 12 byłam już na miejscu, weszłam do tego wielkiego budynku, na korytarzu zobaczyłam tłumy dziewczyn, nie mam szans... Ale co się okazało...
______________________________________
Połowe z tych dziewczyn, przyszły tylko po autografy, no to moje szanse były coraz większe, bardzo się ucieszyłam. Po chwili z wielkiego pokoju wyszedł Justin Bieber, tak to właśnie on, piękny, cudny, ubrany w czarne rurki, od razu puścił do mnie oczko, byłam w niebie, myślałam ze zemdleje z wrażenia. Podszedł do mnie, od razu zaczęliśmy dialog.
- No coś czuje że bez castingu Ciebie przyjmę, jesteś bardzo ładna - uśmiechnął się do mnie - Bieber
- Dziękuję bardzo, ale jak to tak bez castingu? - Nadia
- No normalnie, bez castingu tez można, widzę ze umiesz tańczyć a raczej czytam w twoich myślach - Bieber
- Możliwe.. - Nadia
- Słuchaj  masz mój numer zadzwoń do mnie jutro, to spotkamy się na kawie i ciastku to pogadamy, bo wiesz tutaj paparazzi no sama rozumiesz. - Bieber
- No nie bardzo rozumiem, ale okej. - Nadia
Po wyjściu z tego wielkiego budynku, nie umiałam uwierzyć w moje szczęście, przeszłam casting, umówiłam się z Bieberem.. cudowne życie. Lecz moje szczęście nie trwało długo, zobaczyłam Maksa na ulicy z inna panna trzymających się za rękę. Oczywiście jak to w mojej naturze, podeszłam do nich.
- No szczęścia Wam życzę. - Nadia
- Nadia to nie tak, przepraszam.. - Maks
- Nie musisz mnie za nic przepraszać, zakochałeś się w innej, normalne u Ciebie. - Nadia
- Przepraszam.. - Maks
Odeszłam od nich, nie miałam na nic siły, nagle dostałam sms od Justinka.
"No hej, tutaj Justin, pamiętaj o naszym spotkaniu, całuski . Coraz bardziej mi się to spodobało  co on w mnie widział  taka szara dziewczyna jak ja.. no nic. Do domu dotarłam po 20, cały dzień siedziałam prawie w knajpie, spotkałam się z Dominika, powiedziała mi ze ta dziewczyna od kilku lat była z Maksem, dopiero teraz mi to powiedziała, super przyjaciółka. W trakcie rozmowy z Dominiką w pubie, znowu napisał Justin.
"Nie zapomnij o spotkaniu, tęsknię, całuski".On chyba robił sobie z mnie żarty  ale dzięki niemu dalej się uśmiechałam. Napisałam mu podobnego sms, choć go nie znałam . zobaczymy co będzie jutro na spotkaniu, oby było dobre! C.D.N.

Przepraszam za błędy i za krotki rozdział, to z powodu braku weny, no trudno. NOWY ROZDZIAŁ ZA 4 - 5 DNI!
@dedykacja dla VALU.

2 komentarze:

  1. Czekam na kolejny rozdział, jesteś boska siostra ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz całkiem dobre słownictwo, bo szybko sie czyta, ale mogłabyś tak o 60% zwolnić tępo akcji. Jeśli on juz w 3 rozdziale jej wysyła takie sms-y, to skończysz opowiadanie po 20 rozdziałach. Z resztą nie pisz wszystkiego tak jakby to był sen idealny. Dodaj jakieś dramaty, żeby urozmaicić. Będę czytała oczywiście, bo pomimo, że go nie lubię chetnie wspieram nowe pisarki ;D

    OdpowiedzUsuń